"Krzesła" Eugene Ionesco w reż. Piotra Cieplaka w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Hubert Michalak w portalu Teatrologia.info.
Są pewne dni w roku, które w szczególny sposób "rozmawiają" z konkretnymi tytułami teatralnymi. Jest to na przykład 31 października, być może najlepszy dzień w kalendarzu, by zobaczyć Krzesła, niedawną premierę Teatru Polonia. Zbieżność daty (przywołującej pamięć i wspomnienie tych, którzy odeszli) oraz tytułu (przedziwnej farsy pochylającej się nad tragediami ludzi małych i zapomnianych) była zbyt dobrym pomysłem, by z niej nie skorzystać. Tragedia skrojona na miarę ludzi niezwracających uwagi, okrutna farsa wystawiająca na pośmiewisko miałkie potrzeby Starej i Starego, pusty dialog o wszystkim i niczym rezonujący z niewidzialnymi gośćmi - to pierwsze skojarzenia ze sztuką Ioneski, od ponad sześćdziesięciu lat obecną na polskich scenach. Reżyser warszawskiej premiery, Piotr Cieplak, empatycznie i czule podchodzący do bohaterów swoich przedstawień, niejednokrotnie pokazał, że potrafi umknąć okowom groteski i regułom tzw. dr