Chęć wyręczenia papugi prowadzić może do najgorszego. Podobnie jak chęć wyręczenia autora. Na ten przykład dr Juvenal Urbino, bohater "Miłości w czasach zarazy" G. G. Marqueza, zapragnął pomóc swemu ukochanemu ptakowi i przenieść go z konaru z powrotem do klatki. Było to jego ostatnie usiłowanie. Spadł z drabiny i postradał życie. Ptak uszedł cało. W "Weselu" Eliasa Canettiego papuga jest figurą dość istotną - otwiera i zamyka tę mroczną sceniczną parabolę. Zamyka zresztą dosłownie, do niej bowiem należą ostatnie słowa sztuki. Są to słowa wciąż te same: "Dom. Dom. Dom." Ten "dom" w dziobie papugi jest wielkim gorzko-ironicznym przedrzeźnieniem świata, w którym przyszło jej skrzeczeć ku uciesze gawiedzi. Oto bowiem prawie wszyscy bohaterowie wciąż o domu mówią, ale każdy co innego ma na myśli. Albo pieniądze, "albo prestiż, albo wygodę, albo pozycję społeczną, Ale nigdy nie jest to dom. Zawsze jest to twarde "ja" każdego z nich.
Tytuł oryginalny
Kłopoty z papugą
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski nr 294