"Otello" niezbyt często pojawia się na naszych scenach. Przyczyny powściągliwości teatrów są różne, a do najważniejszych należą wymagania stawiane przez ten dramat aktorom i reżyserowi i wynikająca z nich obawa teatru przed schematem. Teatr Polski w Warszawie starannie przygotował się do realizacji "Otella". W świetnie opracowanym programie odnajdujemy ślady tych przygotowań, rozważania nad głównymi wątkami dramatu, a także ciekawy szkic charakterologiczny poświęcony tytułowemu bohaterowi. Sięgnięto też po nowy, ale wypróbowany już przekład Bohdana Drozdowskiego. Inscenizacja przygotowana została z rozmachem. Reżyser uniknął jednak zbędnej "wystawy" i od pierwszych scen uzyskał konieczną kondensację napięć emocjonalnych, nadał akcji właściwe tempo. Scenę pozbawiono sprzętów i tradycyjnych dekoracji. Zastępowały je draperie skonstruowane z wielkich, romboidalnych form, które kształtowały przestrzeń sugerując miejsce i charakter z
Tytuł oryginalny
Kłopoty z Otellem
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 217