Jeszcze nie przebrzmiał wszystkoistyczny stwór "Stendhal i S-ka nie cieszący się raczej uznaniem publiczności, a już pojawiły się "Parady" J. Potockiego, które też "nie chwyciły" (nie wiadomo zresztą dlaczego, bo był to spektakl wartościowy i interesujący. Widocznie większość łódzkiej publiczności nie dorosła jeszcze do nieco specyficznego, odmiennego humoru tego typu komedii). Wydaje się jednak, że tę samą publiczność usatysfakcjonuje i zadowoli nowa, szósta w tym sezonie premiera Teatru 7.15 "Znamy cię tylko z widzenia", napisana przez dwóch leningradzkich lekarzy A. Arkanowa i G. Gorina, a przetłumaczona przez K. Żywulską. Pod tym tajemniczym tytułem kryje się inny: "Wesele na całą Europę" (Swadba na wsiu Jewropu), ale realizatorzy spektaklu zmienili go celem uniknięcia ewentualnych skojarzeń z "Weselem" Wyspiańskiego. I słusznie. Omawianej sztuce i tak wszystko jedno pod jakim tytułem będzie grana. Nie należy wątpić, że w Łodzi r
Tytuł oryginalny
Kłopoty nie tylko z tytułem
Źródło:
Materiał nadesłany
Odgłosy nr 14