EN

6.02.2009 Wersja do druku

Kłopotliwe dziedzictwo Hübnera

Na afisz warszawskiego Teatru Powszechnego trafia "Lot nad kukułczym gniazdem" Dale'a Wassermana. To dobra okazja, by przypomnieć mit przedstawienia Zygmunta Hübnera według tego samego tekstu na tej samej scenie - pisze Michał Smolis w Dzienniku - dodatku Kultura.

Teatr Powszechny nosi od 1989 roku imię swojego wieloletniego dyrektora Zygmunta Hübnera. Patron był również reżyserem, aktorem, wykładowcą i eseistą. Z okazji 20. rocznicy śmierci Instytut Teatralny wznowił "Politykę i teatr" - summę refleksji Hübnera o mechanizmach rządzących na przestrzeni dziejów polityką, ze szczególnym uwzględnieniem jej wpływu na życie teatralne. Z okładki książki spogląda... Wojciech Pszoniak. Nie, to nie pomyłka, ale reprodukcja plakatu Marcina Mroszczaka do "Lotu nad kukułczym gniazdem" Dale'a Wassermana według Kena Keseya, w którym Pszoniak zagrał Randle'a P. McMurphy'ego. Polska prapremiera odbyła się 30 czerwca 1977 roku. Reżyserował Hübner i była to jedna z najgłośniejszych premier tej dyrekcji. Ale czy jednocześnie największych osiągnięć artystycznych? Ani powieść Keseya, ani jej sceniczna adaptacja nie należą do arcydzieł. Świat przedstawiony w utworze, relacje społeczne i międzyludzkie, motywacje

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kłopotliwe dziedzictwo Hübnera

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 31 - Kultura

Autor:

Michał Smolis

Data:

06.02.2009