X Międzynarodowy Festiwal Teatralny Maski w Poznaniu podsumowują Olgierd Błażewicz i Stefan Drajewski w Głosie Wielkopolskim.
X Międzynarodowy Festiwal Teatralny Maski zdominowały przedstawienia polityczne. I przegrały, bo prawdziwa polityka jest obecnie domeną publicystyki, a nie teatru, jak to było w PRL. Jeden spektakl przeniósł nas na pogranicze Ukrainy i Białorusi do Czarnobyla, inne do zwaśnionego Belfastu, walczącej Palestyny... "Baal" Brechta nabrał charakteru uniwersalnego, który w takim samym stopniu mówi o mieszkańcach Niemiec jak i Polski. Na Maskach oglądaliśmy na pewno teatr zaangażowany społecznie, taki, który nie pozostaje obojętny na to, co się wokół nas dzieje. Komuna Otwock [na zdjęciu] pokazała bezradność środowisk anarchistycznych. Teatr Krypta zaprezentował konflikty w Irlandii lat 70., interesująco, bo nie publicystycznie. Teatr Wiczy szukał władcy, który będzie autorytetem dla szarego obywatela i znalazł karykaturę. Najbardziej polityczne okazało się przedstawienie Pawła Kamzy "Wlotka.pl", które oparte zostało na kilku prostych zabiegach insc