CIEKAWE spostrzeżenia na temat przedstawienia "Balladyna" (Teatr Współczesny, reż. Anna Augustynowicz) nadesłali "Przyjaciele Teatru" ze Szkoły Podstawowej działającej przy I Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinie. Oto fragmenty ich listu: Elementem, który zaciekawił nas od pierwszej chwili była niezwykła scenografia. Mimo iż bardzo prymitywna (nie zmieniła się przez całe przedstawienie) to dzięki grze aktorów można było w każdej chwili zlokalizować miejsce akcji. Także efekty wideofoniczne (telebimy, telewizja interaktywna) Davida Perkinsa i muzyka dobrana przez Jacka Ostaszewskiego tworzyły morderczy klimat wiszący nad Balladyną, którą świetnie zagrała Beata Zygarlicka (...) Występ Anny Januszewskiej sprawił, że postać Goplany uznaliśmy za główną bohaterkę utworu. Mówiąc o rolach drugoplanowych musimy stwierdzić, że po obejrzeniu sztuki nasze wyobrażenia na temat Aliny i Grabca legły w gruzach (...). Nie polecamy tej sztuki mi
Tytuł oryginalny
"Klimat wiszący nad Balladyną"
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Szczeciński nr 246