Wspólnoty nie można improwizować, nie można jej również symulować, sięgając po nieskuteczne wzorce zbiorowych zachowań - pisze Igor Stokfiszewski w Dzienniku Opinii.
Książka "Teatra polskie. Rok katastrofy" Dariusza Kosińskiego to aneks do jego monumentalnej pracy "Teatra polskie. Historie". Tam, korzystając z narzędzi teatrologicznych i wywodzących się z peformatyki, dokonał próby historycznego usystematyzowania prywatnych, artystycznych, religijnych i politycznych performansów (m.in. wesel, obrządków świątecznych, ceremonii państwowych, protestów czy przedstawień teatralnych) pod kątem ich wkładu w kształt polskiej tożsamości. Tom stanowił rodzaj gramatyki historycznej naszych zbiorowych zachowań, służących scalaniu wspólnoty społecznej. Drugim kontekstem, w jakim nową pracę Kosińskiego warto umieścić, są badania Katedry Performatyki UJ w Krakowie, której autor jest jednym z czołowych reprezentantów. Ośrodek prowadzony przez Małgorzatę Sugierę stawia sobie za cel opisanie współczesnych nam sposobów dramatyzowania życia zbiorowego - od narracji definiujących zachowania w rodzinie, poprzez walki to�