Spektakl według dramatu Stanisława Wyspiańskiego jednych zachwyca, innych strasznie oburza. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła dochodzenie w sprawie obrazy uczuć religijnych i nawoływania do zbrodni. Za to drugie przestępstwo grozi do trzech lat więzienia. O co w tym wszystkim chodzi? Z olsztyńskimi twórcami rozmawiała Ewa Mazgal.
Oryginalna "Klątwa" Wyspiańskiego to dramat opowiadający historię księdza związanego z kobietą. Ma z nią dwójkę dzieci. Okolicę, gdzie mieszkają, nawiedza straszliwa susza. Ludzie szukają winnych. Dochodzi do tragedii. Kobieta pali na ofiarnym stosie swoje dzieci. Sama ginie ukamienowana. Ksiądz nie udziela jej pomocy. We wsi wybucha od pioruna pożar i jednocześnie pada deszcz. Na stronie Teatru Powszechnego "Klątwa" opisywana jest tak: "Spektakl wykorzystuje motywy z dramatu Wyspiańskiego do stworzenia wielowątkowego krajobrazu współczesnej religijności i areligijności. W momencie, w którym związek Kościoła i państwa wydaje się nierozerwalny, a władza organów kościelnych próbuje wpłynąć na funkcjonowanie świeckich instytucji oraz na decyzje jednostek, twórcy spektaklu sprawdzają, czy opór wobec tych mechanizmów jest jeszcze możliwy. Na ile katolicka moralność przenika podejmowane przez nas decyzje? Jak wpływa na światopogląd osób, kt