Klątwa to tragedia, której źródła biją z atawistycznych nurtów wiary i zabobonu, krzyżujących się w świadomości ludu polskiego. Chrześcijański dogmat grzechu i zadośćuczynienia, wiara w odpowiedzialność gromady za grzech popełniony przez kapłana, pogańskie pojęcie winy i kary, głębokie przekonanie o konieczności ofiary i oczyszczenia się przez ogień, wreszcie antyczne widmo klątwy i przeznaczenia tworzą zespół sprzeczności, niesłychanie trudny do wygrania w realizacji scenicznej. Czy czasem nie pokusa przezwyciężenia tych trudności skłoniła kierownictwo Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej do wyboru Klątwy na ogniową próbę sił studenckiego zespołu? Reżyseria, która tym razem spoczęła nie w rękach absolwenta, ale profesora, Jana Świderskiego, obrała drogę swoiście pojętego realizmu, polegającego na ujęciu klasycznego dzieła dramaturgii polskiej w takim kształcie, w jakim prawdopodobnie widział je jego twórca. Stąd wiernie
Tytuł oryginalny
Klatwa St.Wyspiańskiego w wykonaniu absolwentów PWST
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Codzienny