EN

1.12.2005 Wersja do druku

Klata kontra Słowacki

"Fantazy" Jana Klaty rozbudził wielokrotnie już podejmowaną dyskusję na temat współczesnych odczytań klasyki i granic reżyserskich operacji na tekście. Recenzenci prześcigają się w zapewnieniach, że gdańska inscenizacja wierna jest głębszej, nie dosłownej warstwie dramatu i że wszystkie zabiegi Jana Klaty mają na celu aktualizację tekstu, zakorzenienie go w dzisiejszych czasach. To twórcze zderzenie opisanych przez Słowackiego początków społeczeństwa pieniądza z rozpasanym kapitalizmem przełomu XX i XXI wieku ma podobno wydobywać współczesność Fantazego, przeciwstawiając się z całą mocą "tradycyjnej inscenizacji lektury szkolnej" (którą ten dramat nigdy nie był). Trzeba więc na początku powiedzieć, że ów problem granic interpretacji jest źle postawiony. Cała frakcja obrońców tradycji i inscenizacji "po bożemu", która miałaby być zbulwersowana Fanta$ym Klaty, po prostu nie istnieje. Nikt przy zdrowych zmysłach nie ma chyba obecnie z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Klata kontra Słowacki

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia - Gazeta Teatralna - Kraków nr 70

Autor:

Monika Żółkoś

Data:

01.12.2005

Realizacje repertuarowe