Małe Siostry z Hoboken nie istniały naprawdę,ale należą do ulubionych bohaterek amerykańskiej publiczności.Są dobre, pogodne,wierzą w ludzi i ich umiejętności.Mają tylko dwie słabości-trochę nielegalnie grają w "bingo" i bardzo by chciały być artystkami. Niebo obdarzyło je zresztą talentami, do ujawnienia których zmusiła siostrzyczki niecodzienna sytuacja(a przestrzegaliśmy na łamach "DZ" przed jedzeniem nie sprawdzonych gatunków grzybów!).Tak więc Małe Siostry z Hoboken przygotowują przedstawienie,o czym traktuje... przedstawienie w chorzowskim Teatrze Rozrywki, który komedię "Nunsense" Dana Goggina wystawił w reżyserii Marcela Kochańczyka. Zakonnice -pod postaciami pięciu utalentowanych aktorek -grają, śpiewają i tańczą z temperamentem, naturę bowiem mają taką,że nie i nikt nie jest w stanie wyprowadzić ich z równowagi.W dodatku tak porywająco namawiają widzów do składki na zbożny cel,ze aż zal,iż nie kwestują,naprawdę - premier
Tytuł oryginalny
Klasztorne talenta
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni Nr 189