Niektórzy, słysząc nazwę Konkursu na Inscenizacje Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka Żywa", uśmiechali się złośliwie i z niedowierzaniem pytali: czy to aby nie oksymoron? - pisze Wanda Świątkowska w Dialogu.
Czy "klasyka żywa" nie oznacza bezskutecznej reanimacji trupa, który już dawno został zepchnięty na listy lektur szkolnych, zgalwanizowany i wystawiony w zakurzonej muzealnej gablocie, a tym samym zapomniany? Finałowi "Konkursu projektów"1 towarzyszyły wypowiedzi członków Komisji Artystycznej, badaczy teatru i komentatorów życia teatralnego, które oprócz oczekiwań, zawierały też sporą dozę wątpliwości związanych z formułą konkursu2. Po zakończeniu pierwszej edycji można odetchnąć z ulgą, a nawet zawołać z tryumfem: udało się! Od maja 2014 roku do końca października 2015 jury w składzie: Jacek Sieradzki (przewodniczący), Beata Guczalska, Tomasz Kubikowski, Artur Daniel Liskowacki, Małgorzata Sikorska-Miszczuk oraz niżej podpisana oglądało osiemdziesiąt trzy spektakle zgłoszone do "Konkursu inscenizacji". Ponieważ werdykt jest już znany i pierwsza edycja Konkursu została oficjalnie zakończona, można pokusić się o kilka uwag sumujących z