CHRZESTNYMI rodzicami autora "Mątwy" byli Sabała oraz... Helena Modrzejewska. Początek kontaktów Witkiewicza z teatrem był więc i wczesny i chlubny; później różnie bywało. Widz mieszczański, zasadniczy klient teatrów międzywojennego Dwudziestolecia, rechotał co prawda przy pieprznych Witkiewiczowskich zwrotach, ale nudził go niezrozumiały dlań dialog, drażniła dziwność postaci tego teatru, w którym wiejski pachciarz dysputował o intuicji bergsonowskiej, czy o monadach Leibnitza. I chociaż Boy głosił, że "publiczność, która co roku z zapałem oklaskuje Twardowskiego, Źydka i inne kukiełki w szopce, przyjmuje nierealność Witkiewiczowskiego świata, jako coś zupełnie prostego" - sztuki Witkacego zdejmowano przeważnie z afisza po dwóch, trzech przedstawieniach. Sukcesy notowano albo wtedy, gdy grano utwór mniej reprezentatywny dla tego apostoła "Czystej Formy" (właśnie "Jan Maciej Karol Wścieklica"), albo gdy inscenizatorzy lekceważyli formalne
Tytuł oryginalny
Klasyk Witkacy
Źródło:
Materiał nadesłany
Żołnierz Wolności nr 71