"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej Giovanny'ego Castellanosa w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Magda Mielke w Teatrze dla Was.
Typowy mieszczański salon. Ciąg starych drzwi, pomiędzy którymi przez cały spektakl biegać będą bohaterowie. Wyblakłe, przetarte dywany, stół, kominek, pianino, parę krzeseł z obiciami przedstawiającymi portrety i obrazy. W tym wnętrzu, sprawiającym wrażenie, że od lat nie zaszły w nim żadne zmiany, rozgrywa się akcja jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich dramatów - "Moralności pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej. Mimo tego, że w dobie Facebooka granice prywatności uległy znacznym przesunięciom, to kształt tradycyjnej przestrzeni zamiatania pod dywan rodzinnych spraw, pozostał taki sam. Powiedzenie Anieli Dulskiej: "na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nie wiedział" wciąż nie traci na aktualności. Stąd dramat Gabrieli Zapolskiej pozostaje atrakcyjnym scenicznie tworzywem, które bawi szeroką publiczność. Wymaga jednak uwspółcześnionej formy. Kolumbijski reżyser, Giovanny Castellanos, id�