Przez, sceny warszawskich teatrów przeszła wielka fala premier, którym patronuje klasyka narodowa. "Kroniki królewskie" Wyspiańskiego w Teatrze Dramatycznym, "Lilla Weneda" Słowackiego w^teatrze Polskim. "Wielki człowiek do małych interesów" Fredry w Teatrze Współczesnym. "Żabusia" Zapolskiej w Komedii, "Pani Latter" według powieści Prusa w Teatrze Powszechnym, wreszcie w Teatrze Narodowym rozśpiewany i roztańczony "Kram z piosenkami" Schillera, stanowiący prawdziwy kanon zabaw, "podług dawnego zwyczaju". Ta inwazja klasyków jest zjawiskiem podwójnie radosnym. Stwarza bowiem teatrowi i widzom twórczą okazję do obcowania z materiałem tekstowym, który stanowi szczególnie cenny budulec kulturowy: aktorom dając możliwość zabłyśnięcia w popisowych rolach, reżyserom - zmierzenia się z tradycyjnymi kanonami inscenizacji, jakie każda prawie z tych sztuk niesie za sobą, widzom z kolei umożliwiając przeżycie wielu cennych wzru
Źródło:
Materiał nadesłany
Żołnierz Wolności nr 12