"Zatruta studnia". Spektakl oparty na tekstach poetyckich Jacka Kaczmarskiego. Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy. Wybór piosenek przypadkowy, scenariusz bez dramaturgii, inscenizacja w postaci żywych obrazów trącących kiczem, interpretacje przeciwko tekstom, akompaniament... Np. w słynnych "Murach" dokonano przestawienia tekstu i przerobiono je na piosenkę o jednoznacznie optymistycznej wymowie, gubiąc głęboki sens gorzkiej refleksji nad ironią historii. "Przykre" - komentowali widzowie w kuluarach. Utwory Jacka Kaczmarskiego zasługują na znacznie lepsze potraktowanie. Na pewno mogą zatrzymać widzów w fotelach do końca przedstawienia bez uciekania się do takich "sposobów" jak zlikwidowanie przerwy już na drugim spektaklu po premierze.
Źródło:
Materiał nadesłany
Razem nr 1