"Cabaret" w reż. Krzysztofa Jasińskiego w Krakowskim Teatrze Scena STU. Pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.
Najnowszy spektakl krakowskiego teatru Scena STU-"Cabaret"-inspirowany jest firnem Boba Fosse'a, z Lizą Minnelli i Michaelem Yorkiem oraz broadwayowskim musicalem Sama Mendesa. W ferii kolorów i świateł szalonego berlińskiego klubu Kit-Kat czuć atmosferę końca znanego jego bywalcom świata. Za oknem maszerują już bowiem poplecznicy Hitlera. Ale reżyser Krzysztof Jasiński nie odtwarza tylko historii. On raczej ostrzega przed powtórką. Główny wątek pozostaje bez zmian: oto pisarz zza oceanu Clifford Bradshaw (Maciej Gubrich, zgrabnie odtwarzający momentami zahukanego i zakłopotanego przez towarzysza podróży trafia do wynajmującej pokoje Fraulein Schneider (Beata Rybotycka na zmianę z Dorotą Zięciowską), a przede wszystkim do słynącego z szalonych imprez klubu. Spotyka całą plejadę barwnych postaci - z ekscentrycznym konferansjerem Emcee (w tej roli znakomity Krzysztof Kwiatowski, zamiennie z Łukaszem Szczepanowskim). On jest wręcz kwintesencją nie tylko