EN

24.04.2019 Wersja do druku

"Kino moralnego niepokoju": Obywatelskie nieposłuszeństwo

W swoim nowym spektaklu w Nowym Teatrze w Warszawie reżyser Michał Borczuch postanowił zestawić inspiracje filmami Krzysztofa Kieślowskiego i Krzysztofa Zanussiego z XIX-wiecznym piewcą powrotu do natury, filozofem transcendentalistą i poetą, Henrym Davidem Thoreau - pisze Paweł Soszyński w Vogue Polska.

Jego spektakle operują muzyką, światłem i formami plastycznymi. Chropowate ścieżki dźwiękowe Bartosza Dziadosza, jasne przestrzenie Jacqueline Sobiszewski, nienachlana scenografia Doroty Nawrot i w końcu oszczędna dramaturgia Tomasza Śpiewaka. Michał Borczuch stworzył teatralny dream team, z którym pochyla się nad wycinkami rzeczywistości, szukając w nich uniwersalnych opowieści. Często wprowadza na scenę oniryczną atmosferę, każe błądzić aktorom w nieoczywistych przestrzeniach, czasem nawiązujących do renesansowych fresków, innym razem stworzonych przez wyraziste obiekty-rzeźby. Lubi duże sceny, halę warszawskiego ATM-u albo ogromną salę nowohuckiej Łaźni Nowej w Krakowie. Dopiero w nich długie snopy światła i scenograficzne konstrukcje mają wystarczającą ilość powietrza, by aktor się w nich zagubił. To zagubienie jest zresztą obsesyjnym tematem, do którego Borczuch powraca w kolejnych spektaklach, pozwalając wprowadzić wielość plan�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Kino moralnego niepokoju": Obywatelskie nieposłuszeństwo

Źródło:

Materiał własny

Vouge Polska online

Autor:

Paweł Soszyński

Data:

24.04.2019