- Stawiam na różnorodność, chcemy zaspokoić potrzeby różnych grup widzów - deklaruje Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrektor Opery Wrocławskiej. Jakie wydarzenia planuje w najbliższych latach? - rozmowa Magdy Piekarskiej w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Magdalena Piekarska: Poprzedni sezon musiał pan poprowadzić właściwie z marszu - zarząd województwa powołał pana na stanowisko dyrektora w czerwcu ubiegłego roku. Mamy zatem za sobą uwerturę. Przed nami akt pierwszy? Marcin Nałęcz-Niesiołowski: Tak, a ponieważ mój kontrakt obejmuje trzy sezony, wygląda na to, że wrocławianie dostaną dwuaktową operę poprzedzoną prologiem. Początek był rzeczywiście trudny: pani dyrektor Michnik, odchodząc, nie zrobiła żadnych planów artystycznych, zgodnie z informacjami, które rok wcześniej przekazała organizatorowi instytucji. Musiałem zaplanować sezon i zrealizować swoje plany bardzo szybko, ale wydaje mi się, że odbyło się to bez szkody dla publiczności. Postawiłem na różnorodność - obok dużych propozycji, jak "Faust", były premiery baletowe z muzyką na żywo, spektakle familijne. Cieszę się też, że obawy związane z relacjami z pracownikami, które pojawiły się na początku, okazały się n