GAŚNIE ŚWIATŁO DZIENNE. Wałbrzych rozcina prężąca się to w górę, to w dół taśma asfaltu. Na przystankach dziewczęta z obnażonymi brzuchami - blond kopie Aguillery, Britney. Papierosy. W tle chłopcy. Czasem pantomima rąk. Pocałunki. Na skwerze przed teatrem hiphopowcy tańczą zorbę z puszkami piwa w dłoni. Przygrywa im kopalniana orkiestra w czerwonych pióropuszach i czarnych mundurach. Tuż za ścianą dźwięku szare, oplakatowane pudło teatru Szaniawskiego. Banner: Michał {#os#43013}Walczak{/#}, Piotr {#os#9990}Kruszczyński{/#}, "Kopalnia", premiera. W foyer gorączkowe podniecenie. Trzeci dzwonek. Na białym płótnie ekranu migocące kreski. Jakby światło popsutego kineskopu. Opada kwadracik płótna. Niemal pod sufitem wyłania się z ekranu głowa człowieka. Potem druga. I trzecia. Bohaterowie pokrzykują ku sobie niczym kinooperatorzy przez okienko dla projektora. Słyszymy urywki zdań. Zapowiedzi konfliktów. Nagle: pstryk! Ekran niknie. Na
Tytuł oryginalny
Kilka słów o współczesności
Źródło:
Materiał nadesłany
Foyer