EN

1.05.1987 Wersja do druku

Kilka punktów na marginesie "Stasia" i innych sztuk biograficznych (fragm.)

Na małej scenie Teatru Polskiego w Warsza­wie grana jest sztuka o S. I. Witkiewiczu pt. "Staś". Witkacy ma również swego garderobianego. Jest nim Jerzy Jarocki. "Staś" Jarockiego nie jest sztuką, lecz scenariu­szem przedstawienia, które nie powstało. Z tego też względu trudno o nim pisać. To, co powstało, jest wynikiem kompromisu wynegocjowanego za kulisami. Być może jednak, także i to przedstawienie ujawnia: pewne cechy scenariusza in statu nascendi. Spośród kostiumów, które garderobiany-Jarocki podaje Witkacemu, pierwszy - i najważniejszy w tej części planowanego tryptyku -jest kostium Syna - (aksamitne ubranko). Ojciec, jako protagonista bohatera-artysty, nie pojawia się na scenie po raz pierwszy w "Stasiu". Nawet, jeśli nie jest głównym jego partnerem, bywa czasem groźnym wcieleniem Przeznaczenia. Pojawienie się postaci Ojca jest skutkiem nie tylko tzw. zdobyczy nowoczesnej psychologii, dzięki którym dawna vie romancee zostaje zastąpiona przez ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kilka punktów na marginesie "Stasia" i innych sztuk biograficznych (Fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Twórczość nr 5

Autor:

Ewa Bułhak

Data:

01.05.1987

Realizacje repertuarowe