Macedońskie miasto Bitola lubi Szekspira. W tym roku, od 19 do 26 lipca, po raz drugi zorganizowano tu festiwal jego sztuk w wykonaniu zespołów macedońskich oraz zaproszonych gości. Głównym adresatem przedstawień jest lokalna publiczność, która tłumnie wypełnia obszerną widownię Teatru Narodowego w Bitoli - o Festiwalu Szekspirowskim w Macedonii pisze Halina Waszkiel w Teatrze.
Spektakle odbywają się w trybie dla wszystkich dogodnym - raz dziennie, wieczorem. Nie jest to konkurs, nie ma jurorów ani nagród, jest spotkanie z Szekspirem i poszukiwanie nowych dróg w scenicznej realizacji jego dzieł. Dyrektorem artystycznym i pomysłodawcą macedońskiego Festiwalu Szekspirowskiego jest Błagoj Micevski - scenograf specjalizujący się w projektowaniu kostiumów, absolwent uczelni belgradzkiej. W programie tegorocznego festiwalu znalazło się osiem przedstawień - cztery macedońskie i cztery zagraniczne. Gospodarze, Teatr Narodowy w Bitoli, pokazali "Otella" w reżyserii Diega de Brei. Protagoniści noszą współczesne kostiumy (Desdemona - czerwoną wieczorową suknię), na pustej scenie bez okotarowania stoi stół i parę krzeseł. Istotą akcji jest upadek mężczyzny, który osiągnął wszystko, ale nie potrafi zapanować nad urojeniami. Jego zazdrość o kobietę bierze się z niczego, ale to "nic" niszczy mu życie i doprowadza do morderstwa. Re�