EN

27.08.2007 Wersja do druku

Kierunek: Kłopoty

- Nigdy nie chciałam wykonywać tego zawodu tylko dla pieniędzy, bo to oznacza, że wykonasz każde polecenie i... do kasy - mówi warszawska aktorka EDYTA JUNGOWSKA.

Nie łatwo z nią żyć, sama to przyznaje. Nie prowadzi domu, nie gotuje, jest niekonsekwentna w wychowywaniu syna. Szybko i mocno wybucha. Oto wywiad z najbardziej zakręconą w świecie Jungowską. We wrześniu będzie można ją zobaczyć w roli nie mniejzakręconej Judyty w serialu "Ja wam pokażę!" [na zdjęciu]. Monika Stukonis: Edyta Jungowska w "Na dobre i na złe", Jungowska z recitalem, Jungowska w Zetce w "Rozmowach rolowanych"... Byłaś wszędzie i nagle cisza. Gdzie byłaś, gdy Cię nie było? Edyta Jungowska: Czy mnie nie było? (Śmiech). Bez przesady, zniknęlam na parę miesięcy, bo miałam operację kolana, a potem rehabilitację. Z zablokowaną nogą grałam w "Na dobre...", w "Codziennej...", ale tak naprawdę wróciłam do pracy zimą. Wtedy zaczęły się zdjęcia do serialu "Ja wam pokażę!", według książki Kasi Grocholi. Dostałam główną rolę -Judyty. Trzy i pół miesiąca bez przerwy na planie. Nigdy nie grałam tak dużej roli. Emocje ogr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kierunek: Kłopoty

Źródło:

Materiał nadesłany

VIVA nr 17/23.08

Autor:

Monika Stukonis

Data:

27.08.2007