Radni sejmiku mają wątpliwości, czy rozpoczynać remont kieleckiego teatru. Tłumaczą, że brakuje pieniędzy. - Być może przyjdzie nam wybierać między kulturą a zdrowiem - ostrzega Magdalena Zieleń z PiS.
- Jak wytłumaczyć mieszkańcom, że nie ma na inwestycje, bo poszło na remont teatru? - pyta Arkadiusz Bąk, radny PSL O konieczności gruntownego remontu Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach mówi się od bardzo dawna. Nikt nie ma wątpliwości, że modernizacja siedziby przy ul. Sienkiewicza jest wręcz niezbędna. Władze teatru rozpoczęły już nawet procedurę, jesienią ubiegłego roku rozstrzygnięto konkurs na projekt przebudowy placówki, który wygrała warszawska pracownia architektoniczna WXCA. - Udało się połączyć wymagania teatru XXI wieku z jego obecnym klimatem - cieszył się wówczas Michał Kotański, dyrektor teatru. Ale teraz okazuje się, że być może tego projektu nie uda się zrealizować. Dyskusję na ten temat podczas piątkowego posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego sprowokowała informacja, że trzeba wykupić działkę sąsiadującą z teatrem. Wcześniej nie było o tym mowy. Od jaki