Nadkomplet publiczności obejrzał w sobotni wieczór spektakl "Dzieje grzechu", wystawiony w kieleckim Teatrze imienia Stefana Żeromskiego - autora powieści adaptowanej przez Radosława Paczochę dla potrzeb sceny.
Wydawałoby się, że z ramoty rozwlekle napisanej, banalnej do bólu nie da się wycisnąć tekstu trzymającego w napięciu widzów przez 2,5 godziny. A jednak, każdy kto wychodził, chwalił to, co zobaczył. Bo cytaty z powieści typu "oblubienica aniołów, siostra obłoków", dosmakowane są współczesnością, gdy padają gniewne słowa skierowane do rozmemłanej Ewy "ogarnij się wreszcie". A mocne sceny seksu pozbawione są wulgarności i dosadności, co nie zmienia faktu, że piękna aktorka Magdalena Grąziowska, odtwórczyni roli Ewy Pobratyńskiej, miała ciężkie zadanie do wykonania. Podobała się jej gra, o czym mówili: wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba, prezes Wodociągów Kieleckich Henryk Milcarz z córką Aleksandrą, nestor kieleckich muzealników Alojzy Oborny z żoną Anetą, poseł Jan Cedzyński z żoną Haliną, doktor laryngolog Krystyna Kryczka ze swą koleżanką Anną Rzepką z klubu Korona Kielce, mecenas Wojciech Czech z żoną, doktor ginekolog G