- Urzekli mnie, bo nie narzekają na swój los, tylko próbują pomóc sobie i swoim rodzinom - mówi Grażyna Jarosz z Fundacji Vive Serce Dzieciom wspomagającej Teatr Plastycznego "Sen". Działająca przy Wojewódzkim Domu Kultury scena zaprasza na jubileusz 5-lecia istnienia.
Na pomysł zintegrowania osób głuchych wpadł w 2014 roku animator kultury Tomasz Irski. Tak powstał Teatr Plastyczny "Sen". Większość pierwszego składu stanowili byli uczniowie Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Słabo Słyszących i Niesłyszących przy ul. Jagiellońskiej. Zadebiutowali inscenizacją plastyczną "Żywioły". Przez lata skład się zmieniał, powstawały kolejne przedstawienia - "Beethoven", "Sztuka ciszy", "da VINCI", "Sny i marzenia". Występowali w całym kraju, a także we Włoszech czy ostatnio na festiwalu w Moskwie. Mogą działać, bo wspiera ich wiele osób i instytucji. - Zawsze myślę o rodzinach, a wiadomo, że jak w rodzinie jest osoba niepełnosprawna, to życie jest trudniejsze. I jeśli taka osoba angażuje się do różnych przedsięwzięć, to lepiej wpływa na atmosferę całego domu. Tym mnie urzekli - podkreśla Grażyna Jarosz, prezes Fundacji Vive Serce Dzieciom, która wspiera teatr Sen. "Poprzez działalność artystyczną pr