"Gdybym był bogaczem" - zanucą i rozmarzą się kielczanie we wtorek w Filharmonii Świętokrzyskiej. Z kultowym spektaklem "Skrzypek na dachu" przyjeżdża lubelski Teatr Muzyczny.
O tym, że na jeden z najsłynniejszych musicali świata iść warto, chyba nie trzeba przekonywać. Równie mocnym argumentem na wtorkowy wieczór z artystami jest za to fakt, że historię żydowskiej rodziny skazanej na wygnanie z carskiej Rosji przedstawi Teatr Muzyczny z Lublina. To jedyna we wschodniej Polsce instytucja o charakterze operowo-operetkowym, wystawia też balety czy baśnie muzyczne, z którymi często jeździ za granicę - m.in. do Węgier i Holandii. Spektakl miał premierę w Lublinie 16 lat temu i do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością. Reżyserujący go Zbigniew Czeski to weteran polskich scen teatralnych, w latach 1958-60 występował nawet w kieleckim Teatrze Żeromskiego. W swojej karierze grał też w filmach i serialach, opracowywał choreografię dla warszawskich teatrów Komedia i Syrena oraz był szefem Teatru Muzycznego w Łodzi. Wszystkie te umiejętności przekłada właśnie na "Skrzypka na dachu". Spektakl we wtorek o godz. 18 w s