Duch tragicznej miłości i brak możliwości wyrażania siebie w konserwatywnym społeczeństwie dominują w inscenizacji „Krwawych godów” Federica Garcii Lorci, której premiera odbędzie się w sobotę na scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.

fot. mat. teatru

Spektakl w reżyserii Kuby Kowalskiego, na podstawie adaptacji i tłumaczenia autorstwa Małgorzaty Maciejewskiej, łączy dramat Lorci z ostatnimi dniami autora podczas hiszpańskiej wojny domowej. Artysta został zamordowanym przez skrajnie prawicową bojówkę i był jedną z pierwszych ofiar konfliktu.

"Lorca jest dla mnie autorem totalnym, który porusza tematy fundamentalne, egzystencjalne. To nie są sztuki na jeden temat, ale pełne bogactwa i ciekawości" – powiedział reżyser Kuba Kowalski.

Scenografia spektaklu opiera się na obrotowej scenie, która ma symbolizować koło życia oraz śmierci, a także zmniejszać dystans między aktorami a widzami. "Chciałem, aby widzowie mogli doświadczyć intymności tej tragedii, prawie jakby podglądając bohaterów" – zaznaczył reżyser.

„Obserwujemy opowieść o pannie i panu młodych i od początku wiemy, że panna młoda jest uwikłana w niedokończony romans z innym mężczyzną. Obserwujemy, jak odbywa się ten proces, rytuał powstawania tego małżeństwa, a w tej dziewczynie z dnia na dzień rośnie uczucie do innego mężczyzny. Natomiast część biograficzna to fantazja na temat tego, jak wyglądają ostatnie dni Lorci” – dodał Kowalski.

Małgorzata Maciejewska podkreśliła, że zależało jej na uwspółcześnieniu tekstu oraz wydobyciu z niego poetyckości, która mogłaby rezonować z czasami współczesnymi i biografią poety.

„Stwierdziliśmy, że fajnie byłoby wykorzystać taki rodzaj wiedzy, który w Polsce być może nie jest znany, czyli ten dotyczący śmierci Lorci, jej okoliczności, tak jak okoliczności śmierci wielu osób, które zginęły w wojnie domowej w Hiszpanii. Poeta do tej pory leży w jakimś grobie, którego nie odnaleziono. Wydało mi się to inspirujące w kontekście śmieci poety, który miał obsesję na jej punkcie" - powiedziała. Jej zdaniem przez wątek biograficzny "Krwawe gody" nabierają społecznego charakteru, a "gorączka przygotowań do wojny przeplata się z gorączką przygotowań do ślubu".

W spektaklu grają: Dawid Żłobiński, Anna Antoniewicz, Klaudia Janas, Joanna Kasperek, Beata Pszeniczna, Mateusz Bernacik, Kuba Golla, Wojciech Niemczyk oraz Andrzej Plata. Inscenizacji towarzyszy muzyka na żywo w wykonaniu i kompozycji Kamila Patera. O choreografię zadbał Krystian Łysoń.

Zaplanowano dwa pokazy premierowe - 13 kwietnia o godzinie 19 oraz 14 kwietnia o godzinie 17. Premiera studencka odbędzie się 18 kwietnia o godzinie 18.