Świat jest okrutny i pełen przemocy, a człowiek człowiekowi wilkiem, zagubiony, samotny, manipulowany przez władzę. Ale można to zmienić. Najpierw trzeba jednak obejrzeć premierę kieleckiego Teatru im. Żeromskiego.
"Nowy ład świata" Harolda Pintera w reżyserii dyrektora teatru Piotra Szczerskiego to polska prapremiera tej sztuki. Widzowie muszą być przygotowani, że to co zobaczą, nie będzie miłe i przyjemne. Świat brytyjskiego dramaturga i noblisty Harolda Pintera jest bowiem pełen okrucieństwa, przemocy, władzę zdobywa się w nim za wszelką cenę, a demokracja utrzymana jest dzięki totalitarnym mechanizmom. Człowiek jest tu zniewolony, manipulowany przez władzę. I taki świat Piotr Szczerski oraz jego zespół chcą przybliżyć widzom w czterech jednoaktówkach. Przedstawią "Górski język", opowieści o tym jak traktuje się więźniów w państwie totalitarnym, "Jednego na drogę", w którym człowiek zniewala innych, podległych sobie ludzi, tytułowy "Nowy ład świata", oparty na bezwzględności człowieka oraz "Dworzec Victoria". - Skoro świat jest okrutny, to widz nie może wygodnie siedzieć i jedynie się przyglądać. Teatr musi przekroczyć granice, załam