- Pod postaciami zwierząt ukryte są codzienne ludzkie problemy - mówi Ireneusz Maciejewski, reżyser sztuki pt. "My się mamy nie słuchamy". To ostatnia w tym sezonie premiera w kieleckim Kubusiu.
- Obok motywu przyjaźni, bohaterstwa pojawia się przyroda. Tylko pozornie jest to temat poboczny tej sztuki, a chcieliśmy tych najmłodszych widzów uwrażliwić na to zagadnienie. Będzie to robiła zwłaszcza postać badacza życia mrówek - opowiada Ireneusz Maciejowski, reżyser sztuki. Przedstawienie opowiada o mrówce, która, inaczej niż inni przedstawiciele tego gatunku, ma dość mrówczej pracy i decyduje się na bunt i ucieczkę z domu. Za nim - nieco przez przypadek - podąża młodszy brat, wspólnie przeżywają wiele przygód. - Pod postaciami zwierząt ukryte są codzienne ludzkie problemy - dodaje reżyser. Chodzi m.in. o odwagę, naukę na błędach czy potrzebę zwrócenia na siebie uwagi otoczenia. Autorką sztuki pt. "My się mamy nie słuchamy" jest Magdalena Mrozińska, wyreżyserował ją Ireneusz Maciejewski. Występują m.in. Michał Olszewski, Ewa Lubacz, Magdalena Daniel. Spektakl przeznaczony dla dzieci powyżej czwartego roku życia. Premierowy spekta