Miasto przedstawiło sprawozdania z kontroli w Kieleckim Centrum Kultury i Kieleckim Teatrze Tańca. W tej pierwszej instytucji wątpliwości wzbudził sposób użytkowania służbowego auta. - Stwierdziliśmy różnice w kilometrażu - twierdzi pełnomocnik prezydenta Kielc.
Kontrole w miejskich instytucjach rozpoczęły się z początkiem roku. Na pierwszy rzut poszły KCK i KTT. Do sprawdzenia Kieleckiego Centrum Kultury nowe władze miasta skłoniło m.in. postępowanie prowadzone przez prokuraturę. Dotyczy możliwych "nieprawidłowości w funkcjonowaniu" instytucji. Kontrola trwała od 7 stycznia do 4 lutego. Tuż po niej miasto oznajmiło, że Magdalena Kusztal przestanie zarządzać instytucją. Tłumaczono to rozbieżną wizją, w tym kwestiami "wykorzystania centrum kultury dla lokalnych artystów", a także "promowania stowarzyszeń artystycznych". Ratusz opublikował właśnie wyniki tego audytu. Leszek Papaj, pełnomocnik prezydenta Kielc ds. kontroli i reorganizacji urzędu miasta, przyznaje, ze największa nieprawidłowość dotyczyła użytkowania przez dyrektor Magdalenę Kusztal służbowego auta, toyoty auris. - Miało prawo być wykorzystywane do celów prywatnych według umowy użyczenia. O ile pamiętam, chodziło o jakieś 400