Logo
Aktualności

Kielce. „Koń na rycerzu” Teatru Żeromskiego w Ogólnopolskim Plebiscycie Musicalowych Premier Sezonu 2024/25

23.09.2025, 09:41 Wersja do druku

Spektakl Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, „Koń na rycerzu” Przemysława Pilarskiego, na podstawie „Sztuki obsługi penisa" Andrzeja Gryżewskiego i Przemysława Pilarskiego w reżyserii Tadeusza Kabicza, otrzymał nominację do trzeciej edycji Ogólnopolskiego Plebiscytu Musicalowych Premier Sezonu 2024/2025. 

fot. mat. teatru

To wyjątkowa inicjatywa, która powstała z pasji do musicalu i potrzeby stworzenia przestrzeni do doceniania twórców, twórczyń oraz spektakli tej formy scenicznej. O tym, kto zdobędzie nagrody - zdecyduje publiczność. Głosowanie na najlepsze przedstawienia ruszy niebawem.

Najbliższe pokazy "Konia na rycerzu" na naszej scenie odbędą się 25, 26 września o  godz. 19:00 oraz 27 i 28 września o godz. 19:30. 

Spektakl Koń na rycerzu to pełna humoru teatralno-muzyczna opowieść na podstawie bestsellerowej książki autorstwa Andrzeja Gryżewskiego i Przemysława Pilarskiego „Sztuka obsługi penisa”. Książka jest zbiorem wywiadów z popularnym seksuologiem prowadzącym własny gabinet terapii. Opowiada on o swoich pacjentach, o ich problemach natury seksualnej oraz o mitach, które funkcjonują w społeczeństwie. Spektakl, podobnie jak jego pierwowzór, będzie bezpruderyjnym, trafiającym w sedno problemów współczesnego mężczyzny przewodnikiem po „samczej" psychice.

Temat męskości jest obecnie powszechnie dyskutowany, ale już nie w kontekście męskości "toksycznej", tylko męskości nowej, będącej odpowiedzią na rzeczywistość zmieniającą się pod wpływem feministycznej walki oraz feministycznych postulatów. W tym kontekście niezwykle ważne jest "czułe" pochylenie się nad mężczyzną i jego problemami, zajrzenie pod pancerz sformatowanego przez patriarchat rycerza, który najcięższe walki toczy w samotności, sam ze sobą. Zbyt rzadko bowiem, choć na szczęście coraz częściej, wspomina się o tym, że mężczyźni także są ofiarami patriarchatu. Od małego przyuczani do trzymania emocji w sobie, wyrastają, jak pisze amerykańska feministka bell hooks, na emocjonalnych kaleków. Kładzie się to cieniem na całe ich życie, w tym rzecz jasna seksualne i związkowe.

Źródło:

Materiał nadesłany

Sprawdź także