Ilu kielczan jest hipochondrykami? Ile razy wyszukujemy u siebie choroby i radzimy się "doktora Google" jak je leczyć? Odpowiedź już wkrótce. Zamachowski, Polk i Malajkat na jednej scenie... Zapowiada się przedstawienie na bardzo wysokim poziomie.
Reżyser i odtwórca jednej z ról Wojciech Malajkat, towarzyszący mu na scenie Zbigniew Zamachowski (także... kompozytor muzyki) i Piotr Polk, scenograf - Allan Starski to panowie, którzy magiczną czterdziestkę mają już za sobą, więc wiedzą, o co w sztuce chodzi. "Klub hipochondryków" przypomina nieco klasyczną angielską farsę, za zwrotami akcji trudno czasem nadążyć. Tak naprawdę jednak to sympatyczna i ciepła opowieść o trzech facetach, którzy radzą sobie z problemem upływającego czasu, jak potrafią. Antykwariusz Leo (Zamachowski) cierpi, bo opuścił go partner. Jego brat Tom (Polk) za wszelką cenę próbuje utrzymać status playboya, a Ken (Malajkat) ma na głowie rozwód z żoną, ale bardziej zajmuje go diagnozowanie kolejnych przypadłości, które rzekomo dotykają go. Hipochondrią zaraża zresztą przyjaciół, ta przypadłość szybko staje się osnową tego sprawnie napisanego, inteligentnego i zabawnego spektaklu. Występują: Zbigniew Zamacho