Poprzedni rok Teatr im. Żeromskiego zakończył zyskiem. - To był trzeci udany rok - przyznaje zastępca dyrektora teatru ds. administracyjnych, Elżbieta Pędzik. - Niestety, ten obecny zapowiada się gorzej.
W minionym roku teatr na czysto zarobił 60 tysięcy złotych. Na tak dobry wynik złożyły się bilety. Do teatru przyszło blisko 50 tys. osób, o 100 procent więcej niż w poprzednich latach. Wpływy z biletów przekroczyły 1 mln 68 tysięcy. - O 150 tysięcy zł więcej niż przeciętnie - przyznaje dyrektorka. Nasz repertuar podobał się. Mieliśmy 261 spektakli, 26 razy pokazywaliśmy nasze sztuki na festiwalach, 17 razy poza granicami Polski. Przypomnijmy, że w 2012 roku kielecki teatr przygotował spektakle: "Moja Abba" [na zdjęciu], "Jądro ciemności", "Niebezpieczne związki", "Pinokio" i "Happy birthday". Wpływy z biletów to jednak tylko 30 procent budżetu teatru. - Dotacja, jaką otrzymujemy z Urzędu Marszałkowskiego nie zmienia się od trzech lat, a wszystko drożeje - przyznaje dyrektorka. - Dlatego nasza sytuacja w tym roku nie jest tak dobra. W ubiegłym ratowała nas dotacja z Ministerstwa Kultury i Sztuki, a nie wiadomo czy w tym coś dostaniemy. Jednak