Już po raz drugi kieleckie teatry przystąpiły do akcji Bilety za grosze. Teatr im. Żeromskiego zaproponował nagradzany na wielu festiwalach i przeglądach spektakl "Samotność pól bawełnianych" a teatr Kubuś także utytułowaną sztukę "Robale". Pierwsi widzowie ustawili się przed kasą o godzinie 7, chociaż sprzedaż biletów zaczęła się o godzinie 12.
Jak było do przewidzenia publiczność czekała na tę chwile. W Teatrze im. Żeromskiego, mimo, że kasę otwierano o 12 pierwsi chętni na bilety zjawili się już o godzinie 7 rano. Potem kolejka gęstniała, wydłużała się i kiedy kasę otwarto błyskawicznie sprzedano 240 biletów. - A przecież jedna osoba mogła kupić tylko dwa bilety - podkreśla Paulina Drozdowska z teatru. Wolne miejsca skończyły się bardzo szybko, chociaż ciągle zgłaszają się osoby chcące kupić bilety po 400 groszy. Warto więc uprzedzić, że także w czasie plebiscytu o Dziką Różę, kiedy można kupon z gazety wymienić na bilet, kolejka ustawia się od wczesnych rannych godzin. W Teatrze lalki i Aktora Kubuś także chętnych na bilety po 400 groszy było wiele osób. - Ale zostały nam jeszcze wolne miejsca więc zapraszamy do kas - mówi Jolanta Świstak. Pomysłodawcą i koordynatorem akcji biletu za grosze jest Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. W ubiegłym roku cieszy