Pełna sala podziwiała w sobotę spektakl "Święto wiosny" Kieleckiego Teatru Tańca. O licencję do tego baletu zespół z Kielc starał się aż trzy lata.
"Święto wiosny" opowiada o rytualnym złożeniu ofiary z młodej, niewinnej kobiety, uczestniczki pogańskich obrzędów. Rytuały pełne seksualnych znaczeń zaklęto w trudną, pełną gwałtowności choreografię. Pokazują narastającą agresję prowadzącą do tragicznego finału, czyli odarcia ofiary z ubrania, sceny zbiorowego gwałtu i zabójstwa. Autorem choreografii jest Francuz Angelin Preljocaj, a kielecki spektakl to kolejna licencyjna wersja przestawienia prezentowanego w Paryżu w 2001 roku.