Kiedy weszłam na salę i z daleka zobaczyłam wąsy chrabąszcza, czyli Artura Zawiszy z Ruchu Narodowego i parę pań o baaardzo PiS-owskich poglądach, zawahałam się - piszą w Tygodniku Ciechanowskim.
Rozstawione na bokach meble i rekwizyty oraz porozwieszane zdjęcia upewniły mnie, że jednak nie - nie pobłądziłam. Tak, tu, w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie, ma zostać niebawem zamknięta wystawa "Londyn - stolica Polski. Emigracja polska 1940-1990" zorganizowana przez Muzeum Historii Polski, a za pół godziny odbędzie się koncert oparty na tekstach Mariana Hemara w wykonaniu aktora Stanisława Górki. I kiedy tak podziwiałam biurko i maszyny do pisania M.. Grydzewskiego - słynnego redaktora "Wiadomości Literackich" wydawanych w Londynie, nagle wyłonił mi się obraz zepchnięty gdzieś na dno mojej pamięci z bardzo wczesnego dzieciństwa: stoję na środku pokoju i śpiewam przed moją rodziną 3 piosenki po angielsku, których nauczył mnie brat mamy, który właśnie po wojnie wrócił z Anglii do Polski, gdzie służył, o ile pomnę - w polskim lotnictwie, w służbach naziemnych. Pamiętam jego krótką, wojskową bluzę, tzw. battle dress. To były w ogól