"Mistrz i Małgorzata" w reż. Grigorija Lifanova w Teatrze Dramatycznym w Elblągu. Pisze Jarosław Grabarczyk w Dzienniku Elbląskim.
Jedną z największych ułomności człowieka jest tchórzostwo - taki napis możemy przeczytać na kurtynie w przerwie spektaklu "Mistrz i Małgorzata" i tak też może brzmieć jedno z przesłań przedstawienia, którego premiera odbyła się w minioną niedzielę w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. Najnowsza propozycja repertuarowa elbląskiego teatru, to inscenizacja arcydzieła literatury światowej - powieści Michaiła Bułhakowa w adaptacji i reżyserii Grigorija Lifanova z Moskwy. Opowieść o granicach wolności i miłości. Spektakl "Mistrz i Małgorzata", którego premiera uświetniła elbląskie święto Melpomeny, to opowieść o granicach wolności i miłości, o kondycji człowieka w totalitaryzmie i we współczesnym świecie, o ludzkich ułomnościach. To także opowieść o odwiecznej walce dobra ze złem, próba zdefiniowania tych pojęć, zastanowienia się nad tym, dlaczego ktoś jest dobry albo zły, od czego to zależy? Przecież - jak powiedział