"Portret damy" wg Henry'ego Jamesa w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Mike Urbaniak w Gazecie Wyborczej - dodatku Wysokie Obcasy.
Isabel mimo namów, by porzuciła małżonka, decyduje się zostać. Konwenanse mordują jej wolnego ducha Są takie teatry, do których się wraca, by robić kolejne udane spektakle. Dla Moniki Strzępki to Stary Teatr w Krakowie, dla Krzysztofa Garbaczewskiego to Teatr Polski we Wrocławiu, a dla Eweliny Marciniak to Teatr Wybrzeże w Gdańsku. Ta ostatnia wróciła do Trójmiasta, by znów katować swoich ulubionych aktorów. I robi to bezlitośnie. Tak właśnie powstał "Portret damy" według powieści Henry'ego Jamesa. Bohaterką jest piękna Isabel Archer (Katarzyna Dałek - na zdjęciu), która po stracie rodziców przybywa z Nowego Jorku do Anglii. Dama ma nie tylko urodę, ale też pokaźny spadek, który przyciąga do niej różnej maści adoratorów. Isabel odrzuca jednak zaloty i amerykańskiego bogacza Caspara Goodwarda, i angielskiego lorda Warburtona (w obu rolach Piotr Biedroń, lepszy w tej drugiej), aby zdecydować się na ślub z kolekcjonerem sztuki Gilbertem O