"Kawiarenka Hemar" wg scenar. Adama Opatowicza i Andrzeja Poniedzielskiego, w reż. Adama Opatowicza w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
Twórcy "Kawiarenki Hemar" znaleźli pomysł, jak dziś zmierzyć się z twórczością Mariana Hamara. Sięgnęli po zjawisko ze współczesnej popkultury jakim jest kamp. Pod tytułem "Kawiarenka Hemar" w reż. Adama Opatowicza nie kryje się tylko sentymentalny zbiór piosenek przypominanego w tytule znakomitego tekściarza Mariana Hemara, który przed wojną pisał świetne teksty do literackiego kabaretu Qui pro Quo, a po wojnie, na obczyźnie, dla Teatru Hemara i Radia Wolna Europa. W Teatrze Polskim wszyscy twórcy przedstawienia podjęli próbę odnalezienia go dla współczesności, kapitalnie wymyślając dla niego zjawisko z popkultury, jakim jest kamp, specyficzny styl, świadomego operowania kiczem. Jelenie na rykowisku i rusałki Spektakl zaczyna cała galeria obrazów z jeleniami na rykowisku, które wyświetlane są na wielkoformatowym ekranie w obowiązkowej złotej ramie. Takie obrazy wypełniały małomiasteczkowe salony sprzed kilkudziesięciu lat, gnioty,