EN

13.01.2009 Wersja do druku

Każdy z nas jest kaleką

"Kaleka z Inishmaan" w reż. Katarzyny Deszcz na Scenie Polskiej Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie. Pisze Kalina Sikora w Głosie Ludu.

Ponownie mam przyjemność pogratulować Scenie Polskiej doboru repertuaru. "Kaleka z Inishmaan" to pozycja, której nie mogło zabraknąć. Niby irlandzka, a na wskroś przesiąknięta naszą prowincją. Wystarczy spojrzeć na Johnny'ego Pateenmike'a (Mariusz Osmelak), miejscowego plotkarza, dumnie nazywającego siebie dziennikarzem. Wiadomości przez niego przynoszone są nudne i mdłe, on jednak cały czas wierzy w swoją misję i w to, że ją wypełnia najlepiej, co najmniej na miarę "New York Timesa". No cóż, prowincja to prowincja, niezależnie od tego, w której części świata, bądź ludzkiej duszy leży. Każdy z nas ma swoją zaściankowość, którą stara się ukrywać. Tak jak stara się ukrywać swoje kalectwo. Kalectwo, które siedzi głęboko w nas, kalectwo, które kamuflujemy, nie zdając sobie sprawy z tego, że im bardziej je kamuflujemy, tym bardziej staje się widoczne. Cieszyński "Kaleka" to cała menażeria kalectwa. Tu nie ma postaci normalnej, tu nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Każdy z nas jest kaleką

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Ludu z 13.01.2009

Autor:

Halina Sikora

Data:

13.01.2009

Realizacje repertuarowe