"Ach, jak cudowna jest Panama!" wg Janoscha w reż. Ireneusza Maciejewskiego w Białostockim Teatrze Lalek. Pisze Jerzy Doroszkiewicz w Kurierze Porannym.
Białostocki Teatr Lalek zakończył rok sztuką "Ach, jak cudowna jest Panama!" Kiedy złapie się kontakt z publicznością na samym początku spektaklu, można przez cały czas chować się za parawanem, a i tak zabawa będzie przednia. Tak dzieje się podczas spektakli dla dziecięcej widowni sztuki "Ach, jak cudowna jest Panama!" według Janoscha. Grający pana Gabriela - alter ego dramaturga - Wiesław Czołpiński pojawia się znienacka przed młodymi widzami i wciąga ich w opowieść o początku podróży. Na oczach widzów rozbudowuje scenografię, łowi niesforne przedmioty, a wciągnięci do zabawy młodzi widzowie reagują śmiechem. A to dopiero początek. Prościutka historia o dwóch przyjaciołach - Misiu i Tygrysku na różnych poziomach opowiada o sile przyjaźni, zwłaszcza takiej, w której jedna osoba potrafi z drugą dzielić się tym, co potrafi zrobić najlepiej. Przygodom pluszowych lalek pyskówek, czyli takich jakie znamy choćby z The Muppet Show towar