"Szalone nożyczki" w reż. Marcina Sławińskiego z Teatru Kwadrat w Warszawie gościnnie w Teatrze im. Horzycy w Toruniu. Pisze Tomasz Bielicki w Nowościach Gazecie Pomorza i Kujaw.
Teatr Kwadrat wystąpił w Teatrze im. Horzycy ze sztuką Paula Pórtnera. Kto z nas nie marzy, aby w swoich rękach dzierżyć władzę? Widzowie "Szalonych nożyczek" mieli taką okazję i ją wykorzystali. Pomysł, aby główną rolę w spektaklu powierzyć publiczności może początkowo wydawać się nieco szalony. Jak bowiem zapanować nad tłumem widzów w ramach przedstawienia, które ma swoją fabułę? Jak zmusić ich, aby nieświadomie postępowali tak jak przewidziano? Na tym jednak polegał urok tego spektaklu. "Szalone nożyczki" mimo swojej kryminalnej otoczki, to komedia. I to w doborowej obsadzie. A wszystko zaczyna się od morderstwa w jednym z toruńskich zakładów fryzjerskich. Ofiarą była znana pianistka, właścicielka całej kamienicy. Mieszkała tuż nad salonem. Każdy z podejrzanych mógł mieć motyw, aby się jej pozbyć. Widzowie, którzy zjawili się w Teatrze Horzycy wybrali mordercę. Równie dobrze mogli zadecydować inaczej. Dlaczego? Wyjątkow