"Biedny ja, suka i jej nowy koleś" w reż Piotra Jędrzejasa na Scenie Pod Ratuszem Teatru Ludowego w Krakowie. Pisze Magda Huzarska-Szumiec w Gazecie Krakowskiej.
Aktorstwo jest najmocniejszym punktem spektaklu "Biedny Ja, Suka i Jej Nowy Koleś". Każdy ma swoją historię. Lepszą, gorszą, taką, jaką niesie życie. Każdemu z nas Autor wyznaczył konkretną rolę, w której sprawdzimy się albo nie, i z której ktoś kiedyś nas rozliczy. Czasami zamieniamy się rolami i wtedy zaczyna się galimatias, który nie najlepiej może się skończyć. Najgorzej jest jednak, gdy zbyt mocno przyzwyczajamy się do schematu, w który zostali śmy lub daliśmy się wtłoczyć. Postaci szukają roli Ale na początku jesteśmy czyści, zaopatrzeni wyłącznie w indywidualne cechy, tak jak bohaterowie sztuki "Biedny Ja, Suka i Jej Nowy Koleś" Michała Walczaka, którą na Scenie pod Ratuszem wystawił Piotr Jędrzejas. Poznajemy ich w okresie "prenatalnym", kiedy Autor wymyślił im już tytuł, ale jeszcze wciąż oczekują na swoją historię. Jak u Calderona w "Wielkim Teatrze Świata", gdzie każdemu zostają podczas narodzin wyznaczone role. Al