Logo
Recenzje

Każdy ma swoją historię

9.06.2025, 12:57 Wersja do druku

„Z tobą rosnę” Bartosza Porczyka w reż. i choreogr. Eweliny Adamskiej-Porczyk w Teatrze Pinokio w Łodzi. Pisze Michał Lachman w portalu lodzwkulturze.wordpress.com.

fot. Piotr Osak/ mat. teatru

Teatr Pinokio w Łodzi przygotował premierę dla rodziców i dzieci – dzieci najmłodszych, a rodziców w każdym wieku. Z tobą rosnę to przyjemna opowieść, która maluchom daje szansę na wspólną twórczą zabawę, a ich opiekunom moment relaksującej kontemplacji i zanurzenia się w spokojnych dźwiękach.

Osią spektaklu jest rozmowa matki i syna przedstawiona przez jedną aktorkę (Ewa Wróblewska) animującą kukiełkę małego chłopca. Tę relację śledzimy od chwili oczekiwania na narodziny, przez okres dorastania, zadawania pytań, okazywania sobie czułości, przytulania i poznawania świata, aż po moment, kiedy dziecko staje się większe, niemalże dorosłe, ale wciąż potrzebuje bliskości i opieki.

Przy akompaniamencie muzyki na żywo i śpiewu dzieci i rodzice zachęcani są do różnych działań, trochę edukacyjnych, trochę relaksujących, pozwalających eksplorować przestrzeń sceny i rekwizyty-zabawki wykonane z miłego beżowego i błękitnego pluszu.

Leżąc na plecach, uczestnicy zabawy mogą zmieniać kolor pierzastych chmur zawieszonych pod sufitem i rozpoznawać ich kształty, posłuchać czytanej opowieści o miłości, śledzić bajkę o tym, co dzieje się „za siedmioma górami..”, czy patrzeć, jak na kolorowej tablicy pojawiają się kolejne rysunki przedstawiające mamę i jej dorastającego syna. Tu każdy ma swoją historię i wszystkie one są jednakowo ważne.

Te działania przyjemnie i twórczo animują najmłodszych uczestników. Włączający i otwarty charakter historii zachęca dzieci do harców, co też ochoczo czynią, próbując zabierać animatorce jej lalkę, bawiąc się rekwizytami (wygląda na to, że pluszowy samochód jest zdecydowanie najbardziej pożądany) albo z zaciekawieniem obserwując zmieniającą się kolorystykę scenografii.

Ewa Wróblewska dobrze radzi sobie z tym spontanicznym chaosem, wchodzi z jego uczestnikami w kontakt, stwarza przyjemną aurę, a przy tym opowiada swoją historię, która działa, jeśli nie na dzieci to z pewnością na rodziców. Dojrzewanie i jego fazy w poetyckiej i śpiewanej aranżacji Ewy Wróblewskiej rysują przed młodymi jeszcze rodzicami drogę, którą już wkrótce sami będą podążać. Rodzice wygodnie rozłożeni na pluszowych rekwizytach zdają się zrelaksowani i zadowoleni. Pewnie wszyscy potrzebujemy takich momentów uspokojenia i kontemplacji.

Spektakl kończy się piosenką na pożegnanie; dziecko dorosło i może iść w świat samo. Śpiewając, aktorka żegna się z każdym małym uczestnikiem zabawy osobno. „Pa, pa” – mówi i wychodzi, zostawiając dzieci i rodziców na scenie, która jeszcze na chwilę zmienia się w plac zabaw. Opiekunowie sami zabierają się za animowanie rekwizytów i robienie zdjęć. Wygląda na to, że też dorośli do tej zabawy.

Tytuł oryginalny

Każdy ma swoją historię

Źródło:


Link do źródła

Autor:

Michał Lachman

Data publikacji oryginału:

28.05.2025

Sprawdź także