EN

19.03.2012 Wersja do druku

Każda miłość ma swój kres

"Końce świata" w reż. Karoliny Kirsz Teatru HOTELOKO w Warszawie w Centrum Promocji Kultury. Pisze Szymon Spichalski w serwsie Teatr dla Was.

Nie ma w ,,Końcach świata" wielkich fajerwerków, ponurych widm kresu ludzkości. Utwór Beckera wydaje się być napisany na przekór obowiązującej modzie na apokaliptyczne przepowiednie i katastroficzne obrazy. Masową wyobraźnię pobudza naciągana teoria Majów o rzekomo pechowej dla nas tegorocznej Gwiazdce. Monumentalne sekwencje z hollywoodzkich blockbusterów pokroju ,,2012" czy ,,Pojutrze" równoważą bardziej stonowane, choć także wizyjne, kadry z ,,Melancholii". Tej popkulturowej obsesji sprzeciwia się coraz więcej artystów i odbiorców sztuki. ,,Burza" Mai Kleczewskiej uświadomiła fakt, że śmierć jednostki jest już formą spełnienia zagłady totalnej. Twórcy z debiutującego Hoteloko postawili na podobny przekaz, choć jest on sformułowany zupełnie inaczej. Anna Skupień rozszerza kameralną przestrzeń Klubu Kultury, budując dwa plany. Główny pokazuje meble (fotel, stół, wieszak), okryte szarymi welonami. Z prawej wisi dwupółkowa lada ze szkl

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Każda miłość ma swój kres

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Szymon Spichalski

Data:

19.03.2012

Realizacje repertuarowe