Jutro dowiemy się, który z reżyserów uczestniczących w Interpretacjach otrzyma Laur Konrada. Nie zazdrościmy jurorom, bo zadanie jakie przed nimi stoi jest niezmiernie trudne.
Kończący się jutro XVI Ogólnopolski Festiwal Sztuki Reżyserskiej w Katowicach przyniósł nie tylko interesujące przedstawienia, ale przede wszystkim bardzo gorące dyskusje wśród publiczności. Nie przypadkiem, rzecz jasna - program festiwalu tak został ułożony, że z pięciu konkursowych spektakli aż cztery były inscenizacjami klasyki dramaturgii. A do tradycji wystawiania klasyki, wielu widzów przywiązuje się niesłychanie mocno. I to już od... szkoły, która przyzwyczaja nas jednak do czegoś takiego jak "kanon interpretacji lektur". Tymczasem reżyserzy młodszego pokolenia wyraźnie chcą ten kanon rozmontować, zaproponować nowe czytanie znanych tekstów oraz wprowadzić do teatru nowe środki przekazu, głównie multimedialne. "Interpretacje" właśnie, mimo zniesienia reżimu wiekowego (dotąd było to 15 lat od debiutu), pozostają areną prezentacji dorobku teatralnego reżyserów, wciąż szukających swojej drogi. Szukających zresztą różnymi metodam