Czy nadzy górnicy zainteresują gości zaproszonych do teatru na uroczystą akademię barbórkową? Czy wzbudzą emocje? A może wybuchnie skandal!
Katowicka artystka Magdalena zadzwoniła do redakcji we wtorek wieczorem. - Będzie wystawa. W Teatrze Wyspiańskiego, wernisaż w czwartek o 16. Pokażę swoich górników. (...) Cykl rodził się długo. W 2004 roku Magdalena pierwszy raz w życiu odwiedziła łaźnię kopalni Kleofas. To doświadczenie podsumowuje jednym słowem: fascynujące. - Nagie ciała górników. Nie tak idealne jak zawodowych modeli. Spracowane, ale muskularne, silne - mówi. Wymyśliła, że namaluje cały cykl obrazów pod tytułem "Górnicy w łaźni". Przesłanie: łaźnia to zmywanie brudu, to symbol tego, co trzeba zrobić z dzisiejszą Polską. - Akty aktami, ale trzeba zmienić ten kraj. To nie ja zdarłam z górników ubrania, tylko fiskus, który gnębi ludzi podatkami, ZUS-ami, że nic im nie zostaje. Jeszcze w kopalni zaczepiała mężczyzn, którzy wychodzili z łaźni. Śmiali się, słysząc propozycję pozowania, ale brali od niej numer telefonu i adres mailowy. Napisało do niej kilku