W niedzielę w podcieniach Miasta Ogrodów zaczyna się ulubiony wakacyjny festiwal katowiczan, czyli Letni Ogród Teatralny. Znowu czekają nas długie kolejki po tanie jak barszcz bilety, polowanie na najlepsze miejsca na widowni oraz dużo śmiechu, bo repertuar - jak zwykle - jest różnorodny, ale głównie rozrywkowy.
To najstarszy festiwal odbywający się w wakacje w Katowicach, odbędzie się po raz dwudziesty. Powołał go do życia Mirosław Neinert, dyrektor Teatru Korez, kiedy to w śląskich miastach panował sezon ogórkowy. Dziś taka kulturalna posucha jest już nie do pomyślenia, wakacyjnych imprez w regionie jest sporo, niemniej Letni Ogród Teatralny jest wciąż jednym z ulubionych festiwali mieszkańców Katowic i okolic. Doceniają oni niskie ceny biletów, różnorodność repertuarową i prawie piknikową atmosferę, jaka panuje podczas występów, które zawsze - nawet przy deszczowej pogodzie - odbywają się na wolnym powietrzu, w podcieniach dziś Miasta Ogrodów, a kiedyś Górnośląskiego Centrum Kultury. - Cieszę się, że udało nam się wpisać ten festiwal w cykl imprez odbywających się w Katowicach. Formuła się sprawdziła, więc pozostaje niezmienna. Udowodniliśmy tym samym, że ludzi interesują nie tylko festyny, lecz także kulturalna rozrywka na wyższym po